Kłopoty frankowiczów
Frankowicze, jak w mowie potocznej zwykło się nazywać te osoby, które w latach 90’ XX wieku, jak i później zaciągnęły kredyty – przede wszystkim hipoteczne – denominowane we frankach szwajcarskich bądź też indeksowane do tej waluty. Frankowicze uważają, ich umowy przez nich zawarte oparte zostały na zapisach niezgodnych zarówno z polskim, jak i zagranicznym prawem bankowym oraz cywilnym. Na czym polega główny problem osób, które zdecydowały się na zaciągnięcie kredytu we frankach? Otóż w zdecydowanej większości przypadków pomimo regularnego spłacania zobowiązań, jakie kredytobiorca ma wobec banku, w przeciągu kilku lat saldo ich kredytów wzrosło nawet o kilkadziesiąt procent. Skokowemu wzrostowi uległa także wysokość należnych lat. Zakłada się, że takich umów zostało w Polsce zawartych około 1 miliona, przez co są one obciążeniem dla około 4 milionów polskich obywateli.
Pozew zbiorowy czy wiara w polityczne zapewnienia?
Sytuacja frankowiczów nie umknęła uwadze polskich elit politycznych. Kilkakrotnie na przestrzeni ostatnich lat padały w ich stronę obietnice pomocy, jednak póki co żadna z nich nie została zrealizowana. Pomoc jeszcze w 2016 roku obiecywał między innymi Jarosław Kaczyński słowami „Kredyty frankowe, w które złapano dziesiątki tysięcy rodzin, stały się formą współczesnego niewolnictwa. (…) uwolnimy Polaków z tej niewoli.”, jednak już w styczniu 2017 poniekąd wycofał się z tej obietnicy tłumacząc, że uregulowanie sytuacji kredytobiorców w drodze ustawowej jest niemożliwe, a frankowicze powinni starać się dochodzić swych praw poprzez pozew zbiorowy.
Inicjatywy frankowiczów
Środowisko osób, które zaciągnęły finansowe zobowiązania we frankach szwajcarskich nie tylko wielokrotnie urządzało publiczne manifestacje w obronie swoich praw, ale też utworzyło organizacje ich zrzeszające. Pierwszą taką organizacją było stowarzyszenie Pro Futuris, które założone zostało z inicjatywy Tomasza Sadlika 18 lutego 2015 roku. Sadlik jako pierwszy starał się nagłośnić problem nielegalnych umów bankowych, pozywając przy tym jeden z banków. Członkowie jego stowarzyszenia urządzali natomiast wielokrotnie manifestacje w wielu polskich miastach. Z powodu narastającego niezadowolenia wśród frankowiczów powstał także ruch społeczny Bankowe Bezprawie. Ruch ten miał charakter ogólnopolski i ściśle współpracował z Pro Futuris. We wrześniu 2015 ruch przekształcony został w stowarzyszenie pod nazwą Stop Bankowemu Bezprawiu. Sytuacja nadal nie została rozwiązana.
Najnowsze komentarze